Sypanie piachem po oczach , latające śmieci i rezerwowanie leżaków skoro świt. Każdy z pewnością nie raz odczuł na własnej skórze taki dyskomfort. Plaża to jeden z obowiązkowych punktów każdego urlopu. Leżak czy koc, dobra książka i święty spokój. W przerwie kąpiel i może wyprawa do budki z lodami. Wszystko brzmi pięknie, do czasu kiedy pojawiają się oni... Toksyczni turyści.
Jeden z największych portali rezerwacyjnych online, Expedia, przeprowadził badania na około 11 tysiącach osób z 24 krajów, zadając pytanie co najbardziej drażni wypoczywających na plaży. Tak odpowiadali Szwedzi:
10. Całujące się i obściskujące na plaży pary nie były aż tak straszne, głosy oddało na nie zaledwie 17% badanych.
9. Już 23% zdeklarowało że nie lubi porannych ptaszków którzy tuż po wschodzie słońca pędzą i rezerwują leżaki dla całych rodzin. Tu ręcznik, tam koło dla dziecka i nagle ginie cały rząd.
8. Dokładnie ¼ stwiedziła że najgorsze co może spotkać, to moment kiedy czują że ktoś się w nich intensywnie wgapia.
7. 27% chciałoby żeby z ich pola widzenia zniknęli plażowi papparazzi trzaskający raz po raz fotki wszystkiego, przy okazji fotografując nas, całkiem obce dla nich osoby.
6. Prawie co trzeci (30%)zostaje doprowadzony do szewskiej pasji po obsypaniu piachem z ręcznika sąsiada. Sztuka trzepania z wiatrem nie została niestety opanowana przez wielu.
5. 35% zdeklarowało że najchętniej wywaliłoby dudniące radio sąsiada prosto do morza. Głośna muzyka to kolejny punkt najbardziej nielubianych zachowań na plaży.
4. Imprezowanie i upijanie się na słońcu. Pokrzykiwania, głośne śmiechy i niewybredne komentarze. 35% deklaruje stanowcze nie.
3. Zabrany ze sobą z domu prowiant jest jak najbardziej wskazany, jednak wielu zapomina po sobie posprzątać. Latające śmieci i resztki - 38% osób uważało że to najgorsze co może wydarzyć się na plaży.
2. Wciskanie się ze swoim ręcznikiem tuż obok nas. 42% badanych nie lubi zbyt bliskich kontaktów, szczególnie wtedy kiedy plaża jest długa i szeroka.
1. 46% czyli prawie połowa stwierdziła że najgorsze i najbardziej haniebne zachowanie to takie, kiedy rodzice zajęci swoimi sprawami tracą z oczu swoje młode najczęściej dzikie potomstwo.
Przyznacie, że wymienione zachowania są bardzo typowe i uniwersalne prawda? Niezaleznie od kraju pochodzenia czy przebywania, drażnią nas te same rzeczy i na to samo jesteśmy wyczuleni. Z punktu widzenia Szweda może potęgować fakt, że skandynawskie pojęcie ciszy jest zupełnie inne od południowego czy chociażby polskiego. Z drugiej strony jednak zaskoczeniem dla wielu może być wjeżdżanie samochodem na plażę, co zdarza się niestety Szwedom. Co kraj to obyczaj!
Ciekawi mnie jakie zachowania drażnią Was najbardziej? A może jest coś szczególnego co zauważyliście podczas podróży po Szwecji? Podzielcie się proszę w komentarzach.